Miało być zupełnie inaczej….Umówiony nocleg, susza nad Panonią, wszystko dopięte na ostatni guzik…I parę mikrometrów zjadliwego RNA popsuło całą zabawę…Granice zamknęli, Łomnicę zamknęli i co tu robić. Dobrze, że przynajmniej jeszcze po kraju można było jeździć, no cóż trzeba było jechać na Pasmo Oblęgorskie.
Od kiedy opublikowane zostały pierwsze Tatry z Pasma Oblęgorskiego miejscówka na Siniewskiej Górze 449 m n.p.m, która jest kulminacją pasma nie dawała mi spokoju. Niesiony chęcią uwiecznienia wierchów stamtąd właśnie zameldowałem się jeszcze 2 godziny przed zachodem w Hucie Oblęgorskiej Górnej na południowych zboczach Siniewskiej Góry czekając na przedstawienie.
Miejsce obserwacji to łąka na skraju prywatnego terenu leśnego obfitująca w bardzo rozległą panoramę, której oczywiście uwieńczeniem są tatrzańskie szczyty oddalone przeszło 200 km oraz pasmo Babiej Góry.
Jeszcze przed zachodem Słońca przystąpiłem do koszenia horyzontu i moim oczom ukazał się taki zacny widok Zamku w Chęcinach z paskudną winietą jako, że wtedy dysponowałem jedynie zestawem FF +pompka.

Tuż przed zachodem pojawiła się charakterystyczna dla świętokrzyskich obserwacji skalna piła wystająca znad Pasma Chęcińskiego.

Kolejne fotografie na ogniskowej 500 mm to ciąg 🙂 tatrzańskich szczytów:




Gdy skierowałem obiektyw jeszcze bardziej na zachód moim oczom ukazała się królowa polskich Beskidów – Babia Góra – bagatela 168,5 km:)


Na koniec panorama z opisem i odległościami, których jeszcze nie zaokrąglałem. Maksimum z tej miejscówki to Zadnia Kopa (Niżna Bystra 204 km).

Miejscówka jest bardzo zacna. Można też próbować fotografować z tarasu widokowego położonego niżej – jednakże trzeba się liczyć z tym że mniej wierchów uchwycimy. Polecam 🙂