Umowną granicą Karpat Zachodnich, w których nota bene leżą Tatry, a Karpat Wschodnich jest dolina Osławy, gdzie przechodząc przez most na tej rzece w przebiegu głównego szlaku beskidzkiego informuje nas o tym nowa tablica. Ale do rzeczy. Doliny Osławy nie zobaczymy z Łomnicy ale pasma górskie leżące na wschód od niej – nawet to najbliższe czyli Wysoki Dział już tak.
W poprzednim wpisie zakończyłem prezentację Gór Sanocko- Turczańskich na zdjęciu, gdzie widać ich kulminację razem z garbami Wysokiego Działu należącego już do Bieszczadów i od tego chcę rozpocząć dalszą wędrówkę po południowo wschodnich rubieżach widnokręgu Łomnicy.
Jeszcze zasięg obserwacji wygląda następująco:
Na początek mix dalekoobserwacyjny – GST, Wysoki Dział i Pasmo Łopiennika zamykające widnokrąg w azymucie ok 85 stopni.
Następnie dystans oddala się trochę i wchodzimy w pasmo Połoniny Wetlińksiej i Caryńskiej z ich kulminacjami. Na drugim palnie między innymi Wielka Jaworzyna i Góry Czerchowskie.
Z uwagi na to że grubo przed wschodem byłem zajęty innym zupełnie azymutem wschód Słońca za Tarnicą zupełnie mnie zaskoczył.
Może nie wszyscy wiedzą, że Kruhły Wierch to kulminacja Połoniny Caryńskiej więc informuję 🙂
Przekraczamy na Przełęczy Bukowskiej granicę PL/UA całkiem legalnie bo wzrokowo i plądrujemy dalej Bieszczady wchodząc w Pasmo Pikuja czyli króla Bieszczadów.
Straże na pierwszym planie wyznaczają dach Bieszczadów:) Sięgamy już granicy 200+ ale na tym nie koniec:)
Ostra Hora i Lutańska wyznaczają kolejne pasmo Wschodnich Karpat – czyli Pasmo Połoniny Równej zaliczanych przez geografów ukraińskich do Bieszczadów Wschodnich. Przedostatni plan – Pasmo Wihorlacko-Gutyńskie i grupa Wihorlatu.
Zwieńczeniem panoramy Karpat Wschodnich jest majestatyczna Borżawa z kulminacjami na Stoju i Wielkim Wierchu. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie szczególnie po wschodzie gdzie zachodnie obrywy Stoja lśniły w pełnym słońcu nieskazitelną bielą – ale o tym w następnym wpisie.
W standardowych warunkach widać jeszcze z Łomnicy mały grzbiet Połoniny Czerwonej (Krasnej) na Ukrainie a dokładniej Górę Menczuł. Na lewo słynny słowacki maszt Viselac Dubnik 95+ km zaś na prawo Makowica, Góry Tokajsko-Ślańskie i jej charakterystyczne maszty… ciekawe co pokaże 12.08.2026 ??????
I to by było sumie na tyle….
No ale nieeeee. Było to tak. W pracowitą niedzielę synek z Katowic dzwoni i się pyta czy ojciec wielebny może przez przypadek Gorgany obaczyć raczył z Krępaka. Ja na to, że na fotach w sumie szukam czego innego, ale nie rozłączając się odpalam symulację, wrzucam współczynnik refrakcji wg wzoru:
km_RC0,XX
gdzie km -zasięg, 0,XX – współczynnik refrakcji
i symulacja pokazuje że na prawo od Borżawy powinny sterczeć Gorgany w postaci Strimby. Szybka penetracja zdjęć – i jest to co możliwym nie było zazwyczaj choć nie wiemy tego z innych źródeł.
W celu dokładniejszego udowodnienia tezy obecności Strimby nakład symulacji przy współczynniku refrakcji wynoszącym w uśrednieniu na linii strzału 0,2.
Wrzuciłem te foty a forum Astropolis z dedykacją dla synka :). A ci jeszcze każą mi katować foty z azymutu ok 113 stopni. Przy refrakcji uśrednionej dla danego obszaru o współczynniku 0,2 powinien w tych warunkach w tej okolicy zza Tupyia wystawać Pop Ivan Marmaroski. Więc ciągniemy krzywą kontrastu + inne małe zabiegi luminacji kolorów i mamy coś takiego:
Crop azymutu:
I nakład z dedykacją dla niedowiarków, droniarzy, pryncypałów i stewardesów i tych od lepszych i lepsiejszych artefaktów bo takowe choć gorsze są, funkcjonują i większe chwały w Rzeczypospolitej Obojga Narodów DO zbierają.
Ową obserwację należy powtórzyć w lepszych warunkach albo na tle Słońca – czas pokaże. Jednakże choć wyciągany raw – jest to mój obecnie najdalszy strzał w dalekich obserwacjach.
Już teraz zapraszam do oglądnięcia tych samych pasm ale po wschodzie Słońca:). Publikacja niebawem.